Po dwukrotnym wydłużeniu terminu, Wojewoda Lubelski rozpatrzył nasz wniosek w sprawie wezwania Rady Powiatu Radzyńskiego do wygaszenia mandatu radnego Mazurka. Wojewoda nie podejmie takiego działania.
Z odpowiedzi Wojewody wynika, że nie widzi podstaw do wygaszenia mandatu radnego. Argumenty przytoczone w piśmie to:
– sam fakt wystawienie przez stowarzyszenie dwóch faktur nie przesądza, że prowadzi działalność gospodarczą,
– Robert Mazurek (radny i zarazem prezes stowarzyszenia) złożył oświadczenie, że stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej,
– w sprawozdaniu finansowym stowarzyszenia nie wskazano żadnych przychodów ani kosztów prowadzenia działalności gospodarczej,
– Wojewoda nie posiada uprawnień do przeprowadzenia czynności kontrolnych (np. wezwania do udzielenia wyjaśnień lub przesłuchania świadka),
Wojewoda wskazuje też, że odpowiednie uprawnienia do kontroli w tej sprawie ma CBA. Nie wiemy jednak, czy skierował tam pismo.
- Wojewoda opiera swoje stanowisko na oświadczeniu radnego Mazurka oraz danych ze sprawozdania stowarzyszenia, za które ten odpowiada. Wątpię, czy są to wiarygodne i wystarczające dowody. Nie wiem dlaczego Wojewoda sugeruje w tym piśmie, żeby skontaktować się z CBA. Przecież to on jest organem nadzoru i jeśli nie ma pewności, to powinien się upewnić a nie odpuścić sprawę – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.
