1 procent na pilnowanie pozostałych 99
Wiele instytucji kontroluje przestrzeganie prawa przez urzędników.
Ale żadna z nich nie weryfikuje czy pieniądze publiczne są wydawane z pożytkiem dla mieszkańców.
Fundacja Wolności jest organizacją strażniczą, czyli taką, która pilnuje polityków i urzędników, wydatkujących nasze pieniądze. Działa na terenie województwa lubelskiego. Dzięki niej mogliśmy się dowiedzieć, kto wpłaca darowizny na partie polityczne, za co urzędnicy płacą służbowymi kartami oraz ile kosztował wyjazd do Izraela, sfinansowany przez Port Lotniczy Lublin. Gdy urzędnicy odmawiają udostępnienia informacji, fundacja odwołuje się do sądu. Często dopiero na sali rozpraw udaje się uzyskać informacje, np. nt. opinii prawnych opracowanych na wniosek lubelskich radnych oraz wysokości wynagrodzenia członków zarządu miejskiej spółki.
Dzięki swojej skuteczności, do fundacji coraz częściej zwracają się mieszkańcy, wskazując na nieprawidłowości w funkcjonowaniu administracji (podejrzenia korupcji, kumoterstwa, marnotrawstwa publicznych pieniędzy). Często mieszkańcy boją się publicznie o tym mówić, aby się nie narażać. Organizacja analizuje wszystkie zgłoszenia i podejmuje interwencje. W ostatnim czasie np. zapytała o powody przechodzenia sędziów w stan spoczynku, przed zakończeniem prowadzonych przez nich spraw sądowych oraz koszty z tym związane.
Fundacja zajmuje się również monitorowaniem i analizowaniem pracy samorządowców. Po dwuletnim monitoringu zaproponowała reformę rad dzielnic w Lublinie a w grudniu dokonała podsumowania aktywności miejskich radnych. Politycy liczą się ze zdaniem fundacji, ale nie wszystkim jej działania się podobają. W internecie nie brak komentarzy, że fundacja jest „pisowska” ale inni twierdzą, że „lewacka”.
Fundacja Wolności
KRS 0000428743
Efekty naszych działań:
72 wygrane sprawy sądowe o dostęp do informacji publicznej
70 spraw zgłaszanych przez mieszkańców każdego roku
78 000 zł oszczędności w budżecie spółki Lubelskie Dworce (źródło)