Radni w Lublinie powinni mieć potrącaną dietę za nieobecność

No Com­ments

Rad­ni w Lubli­nie powin­ni mieć potrą­ca­ną die­tę za nie­obec­ność. Zło­ży­li­śmy wnio­sek do Rady Mia­sta Lublin w spra­wie zmia­ny uchwa­ły dot. wypła­ty diet miej­skim rad­nym. Naszym zda­niem rad­ni nie­słusz­nie otrzy­mu­ją die­tę w mak­sy­mal­nej wyso­ko­ści w przy­pad­kach, gdy byli nie­obec­ni na sesji lub komisjach.

Na pod­sta­wie art. 241 kodek­su postę­po­wa­nia admi­ni­stra­cyj­ne­go, zwra­cam się z wnio­skiem o:

1) zwrot przez rad­nych Rady Mia­sta Lublin nie­na­leż­nie wypła­co­nych diet w kaden­cji 2018–2023 (ew. poprzez potrą­ce­nie przy kolej­nych wypła­tach diety),

2) nie­zwłocz­ną zmia­nę tre­ści uchwa­ły nr 175/XVII/95 Rady Miej­skiej w Lubli­nie z dnia 29 czerw­ca 1995 r. w spra­wie wyso­ko­ści diet dla rad­nych Rady Miej­skiej w Lubli­nie. Wnio­sku­ję o wykre­śle­nie zapi­su, któ­ry stwa­rza moż­li­wość pobie­ra­nia die­ty przez rad­nych nie­obec­nych na posie­dze­niach rady i jej komi­sji, po uspra­wie­dli­wie­niu nie­obec­no­ści a tak­że w sytu­acji, gdy w danym mie­sią­cu nie odby­wa się żad­ne posie­dze­nie rady i jej komi­sji. Wno­szę o wykre­śle­nie z uchwa­ły § 6 mówią­ce­go o tym, że die­ta nie ule­ga zmniej­sze­niu w przy­pad­ku nie­obec­no­ści na posie­dze­niu komi­sji lub sesji z powo­du „wyko­ny­wa­nia obo­wiąz­ków w spra­wach zwią­za­nych z funk­cją peł­nio­ną w samo­rzą­dzie tery­to­rial­nym”. Wno­szę o nada­nie nowe­go brzmie­nia § 6:„Diety ule­ga­ją zmniej­sze­niu o 50% die­ty okre­ślo­nej w §1 ust. 1 pkt 1 w sytu­acji, gdy w danym mie­sią­cu nie odby­ło się żad­ne posie­dze­nie komi­sji i Rady Miejskiej”.

Usprawiedliwienia radnych

Uza­sad­nie­nie

W uchwa­le z 1995 roku jest zawar­ta regu­la­cja, w myśl któ­rej die­ta rad­ne­go nie ule­ga potrą­ce­niu, jeśli wyko­ny­wał obo­wiąz­ki w spra­wach zwią­za­nych z peł­nio­ną funk­cją w samo­rzą­dzie tery­to­rial­nym. Brak jasne­go okre­śle­nia obo­wiąz­ków rad­ne­go powo­du­je, że prze­pis ten jest nad­uży­wa­ny przez rad­nych Rady Mia­sta Lublin. Rad­ni nie przy­cho­dzą na posie­dze­nia komi­sji czy sesji, a mimo to otrzy­mu­ją die­tę w cało­ści, przed­sta­wia­jąc uspra­wie­dli­wie­nie swo­jej nie­obec­no­ści z powo­du wyko­ny­wa­nia obo­wiąz­ków radnego.

W art. 24. ust. 1 usta­wy o samo­rzą­dzie gmin­nym wyraź­nie zosta­ły okre­ślo­ne obo­wiąz­ki rad­nych: Rad­ny jest obo­wią­za­ny brać udział w pra­cach rady gmi­ny i jej komi­sji oraz innych insty­tu­cji samo­rzą­do­wych do któ­rych został wybra­ny lub desy­gno­wa­ny. Zatem obo­wiąz­kiem rad­ne­go jest brać udział w posie­dze­niach rady i jej komi­sji, ew. innych insty­tu­cji samo­rzą­do­wych. Tłu­ma­cze­nie nie­obec­no­ści w pra­cach rady gmi­ny i jej komi­sji „obo­wiąz­ka­mi rad­ne­go” lub „wyko­ny­wa­niem man­da­tu rad­ne­go” nie odno­si się do zapi­su usta­wy i nie może być przyjęte.

Zapis w § 6 uchwa­ły nr 175/XVII/95 Rady Miej­skiej w Lubli­nie z dnia 29 czerw­ca 1995 r. nie jest pre­cy­zyj­ny, ale nale­ży domnie­my­wać, że inten­cją rady było, aby nie potrą­cać die­ty rad­nym w przy­pad­ku, o któ­rym mowa w usta­wie o samo­rzą­dzie gmin­nym, tj. w razie bra­nia udzia­łu w pra­cach innych insty­tu­cji samo­rzą­do­wych, do któ­rych rad­ny został wybra­ny lub desy­gno­wa­ny. Zatem nie­obec­ność z powo­du „peł­nie­nia man­da­tu Rad­ne­go” lub „wyko­ny­wa­nia man­da­tu Rad­ne­go” nie sta­no­wi prze­słan­ki, któ­ra pozwo­li­ła­by odstą­pić od potrą­ca­nia die­ty. Pomi­jam tutaj ogól­ni­ko­wość takiej tre­ści uza­sad­nie­nia nieobecności.

Ponad­to jak wyni­ka z boga­te­go orzecz­nic­twa sądo­wo­ad­mi­ni­stra­cyj­ne­go, die­ta rad­nych nie jest wyna­gro­dze­niem, a jedy­nie zwro­tem kosz­tów. „Wska­zać nale­ży, że die­ta sta­no­wi rekom­pen­sa­tę za utra­co­ne przez rad­ne­go zarob­ki, a zatem nie jest świad­cze­niem pra­cow­ni­czym” – wyrok Naczel­ne­go Sądu Admi­ni­stra­cyj­ne­go (II OSK 406/14), tego same­go zda­nia jest Woje­wódz­ki Sąd Admi­ni­stra­cyj­ny w Bia­łym­sto­ku. W wyro­ku w spra­wie doty­czą­cej zasad przy­zna­wa­nia diet rad­nym stwier­dził, że: „die­ty nale­żą się rad­ne­mu za uczest­nic­two w pra­cach orga­nów powia­tu, a nie z tytu­łu same­go fak­tu bycia rad­nym. Jeże­li rad­ny nie wypeł­nia obo­wiąz­ku udzia­łu w pra­cach orga­nów powia­tu np. z powo­du nie­obec­no­ści, to die­ty mu nie przy­słu­gu­ją. Taka inter­pre­ta­cja wyni­ka, zda­niem Sądu, z isto­ty poję­cia „die­ta”. Jest to, bowiem, świad­cze­nie pie­nięż­ne sta­no­wią­ce rekom­pen­sa­tę utra­co­nych zarob­ków bądź wyrów­na­nia wydat­ków lub strat spo­wo­do­wa­nych peł­nie­niem funk­cji rad­ne­go a zatem nie jest świad­cze­niem pra­cow­ni­czym” (II SA/Bk 14/17). Rów­nież Woje­wódz­ki Sąd Admi­ni­stra­cyj­ny w Opo­lu w wyro­ku z dnia 21 lip­ca 2015 roku (II SA/Op 177/15) wska­zu­je na fakt, iż „sko­ro die­ta spro­wa­dza się do wyrów­na­nia wydat­ków i strat spo­wo­do­wa­nych peł­nie­niem funk­cji prze­wod­ni­czą­ce­go rady, to oso­ba peł­nią­ca tę funk­cję zacho­wu­je pra­wo do zwro­tu kosz­tów i wydat­ków ponie­sio­nych w związ­ku ze spra­wo­wa­niem funk­cji, a nie z tytu­łu same­go fak­tu bycia taką oso­bą. Zakre­sem regu­la­cji uchwa­ły pod­ję­tej na pod­sta­wie dele­ga­cji usta­wo­wej zawar­tej w oma­wia­nym prze­pi­sie win­na być obję­ta m. in. sytu­acja, gdy prze­wod­ni­czą­cy rady, przez dłuż­szy okres nie wyko­nu­je obo­wiąz­ków wyni­ka­ją­cych z peł­nio­nej funk­cji, a tym samym nie pono­si żad­nych kosz­tów zwią­za­nych z peł­nie­niem funk­cji. W prze­ciw­nym razie die­ta usta­lo­na w sta­łej kwo­cie ma cha­rak­ter ryczał­tu mie­sięcz­ne­go, przez co tra­ci cha­rak­ter rekom­pen­sa­cyj­ny, a przyj­mu­je cha­rak­ter sta­łe­go, mie­sięcz­ne­go wyna­gro­dze­nia, nie­za­leż­ne­go od kosz­tów zwią­za­nych z peł­nie­niem funk­cji” . Wyro­ki sądów jasno wska­zu­ją, że obec­nie obo­wią­zu­ją­ce roz­wią­za­nia praw­ne doty­czą­ce diet rad­nych w mie­ście Lublin są nie­zgod­ne z obo­wią­zu­ją­cym prawem.

Pośred­nim efek­tem popra­wie­nia uchwa­ły będą oszczęd­no­ści w budże­cie mia­sta. Z zebra­nych przez nas danych wyni­ka, że w listo­pa­dzie i grud­niu 2022 roku lubel­scy rad­ni zgło­si­li 11 uspra­wie­dli­wień swo­ich nie­obec­no­ści na posie­dze­niach komi­sji. Za każ­dym razem tłu­ma­cząc się obo­wiąz­ka­mi wyni­ka­ją­cy­mi ze spra­wo­wa­nia man­da­tu rad­ne­go. Mimo nie­obec­no­ści, nie zosta­ła im potrą­co­na die­ta (zgod­nie z tre­ścią uchwa­ły powin­no być im potrą­ca­ne 15% die­ty, tj. ok. 625 zł). Przez te dwa mie­sią­ce rad­ni otrzy­ma­li więc nie­na­leż­nie 6 881 zł. W ska­li roku oszczęd­no­ści mogą się­gnąć ok. 35 tys. zł.

Na koniec war­to pochwa­lić roz­wią­za­nie przy­ję­te przez Radę Mia­sta Bia­ła Pod­la­ska, któ­re jest zgod­ne z prze­pi­sa­mi pra­wa i orzecz­nic­twem sądo­wym. Tam­tej­si rad­ni w ogó­le nie przed­kła­da­ją uspra­wie­dli­wień nie­obec­no­ści w for­mie pisem­nej, gdyż nie mają one żad­ne­go zna­cze­nia. Bez wzglę­du na powód, nie­obec­ność na posie­dze­niach rady i jej komi­sji powo­du­je potrą­ce­nie diety.

Fakt, że die­ta nie jest świad­cze­niem pra­cow­ni­czym impli­ku­je, że nie powin­na być wypła­ca­na w peł­nej wyso­ko­ści w sytu­acji, gdy w danym mie­sią­cu nie odby­ło się żad­ne posie­dze­nie komi­sji i Rady Mia­sta. Do podob­nych regu­la­cji odno­si­ły się sądy w wyro­kach II SA/Rz 408/22 czy II SA/Rz 814/22: prze­wi­dzia­ne w uchwa­le Rady pomniej­sze­nia nie będą skut­ko­wać ode­bra­niem rad­ne­mu pra­wa do die­ty w sytu­acji, gdy w danym mie­sią­cu nie prze­wi­dzia­no żad­ne­go ter­mi­nu posie­dze­nia sesji rady gmi­ny bądź posie­dze­nia komi­sji stałych.

Ponad­to uwa­ża­my, że aktu­ali­zu­jąc uchwa­łę w spra­wie wyso­ko­ści diet dla rad­nych Rady Miej­skiej w Lubli­nie, nale­ży wpro­wa­dzić wyraź­ne roz­róż­nie­nia wyso­ko­ści die­ty w zależ­no­ści od peł­nio­nej funk­cji. Obec­nie wszy­scy rad­ni, bez wzglę­du na peł­nio­ną funk­cję, otrzy­mu­ją die­tę w iden­tycz­nej wysokości.

Z uwa­gi na powyż­sze, wno­si­my o pozy­tyw­ne roz­pa­trze­nie wnio­sku, a co za tym idzie, zwrot nie­na­leż­nie wypła­co­nych diet oraz zmia­nę tre­ści uchwa­ły nr 175/XVII/95 Rady Miej­skiej w Lubli­nie z dnia 29 czerw­ca 1995r. w spra­wie wyso­ko­ści diet dla rad­nych Rady Miej­skiej w Lublinie.

Naszą misją jest popu­la­ry­za­cja jaw­no­ści i zasad dobre­go rzą­dze­nia celem zwięk­sza­nia wpły­wu miesz­kań­ców na samo­rząd lokalny.

O Fundacji Wolności

Naszą misją jest popu­la­ry­za­cja jaw­no­ści i zasad dobre­go rzą­dze­nia celem zwięk­sza­nia wpły­wu miesz­kań­ców na samo­rząd lokal­ny. Chce­my aby ludzie mie­li wie­dzę o samo­rzą­dzie, moty­wa­cję oraz bez­po­śred­ni wpływ na decy­zje, wła­dze, wydat­ki oraz swo­je otoczenie.

Czy jesteś świad­kiem prze­wi­nie­nia urzęd­ni­ków w Lubli­nie? A może pró­bu­jesz zdo­być ogól­no­do­stęp­ne infor­ma­cje w urzę­dzie, ale są zata­ja­ne? Pomo­że­my Ci!

Dba­my o przej­rzy­stość naszej stro­ny. Wszyst­kie star­sze wpi­sy odnaj­dziesz w archi­wum aktualności.

Więcej nowych wpisów w aktualnościach

Zobacz wszyst­kie wpisy